Na
pierwszy post, uczący o oszczędzaniu, wybrałam romantyczny wyjazd
we dwoje z okazji Walentynek nie bez powodu. Po pierwsze jest to
temat „na czasie”, a po drugie, to właśnie rok temu, podczas
takiego wyjazdu pojawił się pomysł pisania bloga.
Pewnie
większość z Was dobrze wie, że z chwilą pojawienia się
pierwszego dziecka mamy coraz mniej czasu tylko dla siebie i swojego
partnera. Bardzo często zapominamy, że aby dziecko było szczęśliwe
to i rodzice muszą być szczęśliwi. Dlatego warto raz na jakiś
czas spędzić chwile tylko we dwoje.
Wiadomo,
że każde wyjście „w miasto” czy też niedługi romantyczny
wyjazd wiąże się z kosztami. Dlatego warto szukać wszelakich
promocji i okazji.
Idąc
tym tropem, w tamtym roku mój mąż znalazł na GROUPON niedrogi
dwudniowy wyjazd do bardzo stylowego hotelu „Hotel Zamek Pułtusk
***” i zaprosił mnie na romantyczne Walentynki :) Wtedy
mieliśmy jeszcze tylko jednego synka, którego zostawiliśmy pod
opieką niani. Już sama podróż była bardzo przyjemna, gdyż
mogliśmy w spokoju porozmawiać na różne tematy. Po zameldowaniu
się w hotelu i obejrzeniu pokoju, który jak najbardziej spełniał
nasze oczekiwania, wybraliśmy się na bardzo miły spacer.
Niestety
czar prysł podczas kolacji, ponieważ okazało się, że osoby które
kupiły wyjazd na GROUPON jedzą w oddzielnej sali. To, że było
ograniczone menu jestem w stanie zrozumieć, w końcu zapłaciliśmy
mniej, ale tego, że posadzono nas w oddzielnej sali, już nie. Wraz
z mężem czuliśmy się jak goście drugiego sortu, którzy muszą
zostać odizolowani. Czy to, że skorzystaliśmy z promocji aby nie
obciążać rodzinnego budżetu oznacza, że jesteśmy gorsi?
Zdecydowanie NIE!
Teraz
powinnam napisać, że nie polecam tego typu wyjazdów. Jednak z
perspektywy czasu, muszę przyznać, że mimo „wpadki” hotelu jak
najbardziej WARTO! Zdjęcia z tego wyjazdu wiszą u nas w sypialni.
Ostatnio mąż stwierdził, że jak na nie patrzy przywołują w nim
miłe wspomnienia i muszę się z Nim zgodzić. W końcu nie ważne
gdzie, ale z kim spędzasz czas, a zaoszczędzone pieniądze można
na przykład przeznaczyć na kolację w Waszej ulubionej restauracji.
Niebawem
planujemy kolejny wyjazd, korzystając z promocji, z którego na
pewno napiszę relację.